Bóg cudów!

08 listopada

Wczoraj wieczorem podjęłam pewną decyzję. Decyzja była egoistyczna, zupełnie lekceważąca Boże przykazania. Poniekąd chciałam taką decyzję podjąć (jak każdy grzech- świadome, dobrowolne przekroczenie przykazań), z drugiej strony w moim sercu było mocne pragnienie, aby to jakoś odgórnie zwyczajnie "nie wypaliło". Sama nie byłam w stanie powiedzieć nie - tej sytuacji, ale modliłam się (zresztą w tej walce wspierana byłam) mocno dzisiaj od rana o to, żeby coś się stało, żeby jednak ten cały pomysł nie powiódł się, chociaż modliłam się bez nadziei, bo było już wszystko ustalone, dosłownie: wszystko, to co? Bóg udowodnił mi po raz kolejny, że jest BOGIEM CUDÓW :) Zadziałał tak, że cały plan legł w gruzach i jestem naprawdę szczęśliwa z tego powodu. Pan Bóg uratował mnie, moje życie, troszczy się o mnie, kocha mnie. Znowu to udowodnił, tak bardzo wyraźnie.


"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść"

Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.
Pan okazał swoje zbawienie,
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją
dla domu Izraela.
Ujrzały wszystkie krańce ziemi
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie.

Pax! ;]

You Might Also Like

6 komentarze

  1. A ja z radością wykrzykiwać będę, że nasz Bóg jest Bogiem rzeczy niemożliwych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie tak jest! Jestem o tym przekonana! :)
    Pozdrawiam! pax!

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest naprawdę niezwykłe, jak potrafisz wydarzenia ze swojego odczytywać "sub specie aeternitatis" - "z perspektywy wieczności".

    Poruszamy się w gąszczu naszych ludzkich decyzji i wyborów, ale Ty nie zapominasz, że to Opatrzność czuwa. Nawet gdy, zdawałoby się, wszystko zmierza do realizacji takiej czy innej decyzji, Ty podejmujesz modlitwę. Jest w Tobie niezwykła ufność!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się wydaje, że tej ufności wciąż mi brakuje jakoś... Tak sobie myślę, że gdybym naprawdę z całego serca ufała Bogu, to nawet bym nie podjęła decyzji, nawet nie pomyślała o czymś tak bardzo lekceważącym Jego przykazania. Ale z drugiej strony - jesteśmy tylko ludźmi. Nie można się zadręczać swoimi słabościami. Dziękuję za dobre słowa. Pozdrawiam, pax :)

      Usuń
  4. Chwała Panu! On naprawdę przewraca doszczętnie nasz światopogląd, kocha nas :) Jest Bogiem żyjących :) Jestem przekonana o tym, że jeżeli się Mu ufa, to zawsze będzie dobrze :)
    Pozdrawiam :) +

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pax ! :) cieszę się, że też tak uważasz i że tym żyjesz, że żyjesz NIM :)

      Usuń