po GM!

27 sierpnia

Wyjechałam około południa. Była dobra pogoda. W sercu miałam wiele pragnień. Wymagałam od Boga, żeby działy się cuda. Umówiona byłam na 14.30, że odbiorą mnie z dworca pkp - brat siostry zakonnej, którą niedawno poznałam w autobusie i jego syn, który też miał wziąć udział w tym spotkaniu... Mowa o Golgocie Młodych. Czekałam na dworcu siedząc na ławeczce i obserwując ludzi dookoła: rozmawiających, czytających, żegnających się i witających. Wreszcie - przyjechali i pojechaliśmy do Serpelic. Na miejscu było już trochę ludzi. Poznałam wiele osób, z którymi się tam "trzymałam", choć to za dużo powiedziane. Czasem z nimi po prostu rozmawiałam. Było też kilkoro moich znajomych (z Lublina, z pielgrzymki, ze szkoły, z moich rodzinnych stron, znajomi bracia zakonni i siostry...), a może kilkanaścioro nawet.
Rozpoczęcie - Droga Krzyżowa. Samotność. Głębokie przeżycie.
Później pamiętam jeszcze konferencje - Ani Golędzinowskiej i dra Jakuba Kołodzieja.
I jedną adorację - prawie już na koniec, i moje łzy i prośby...
Nic więcej.
Nie było cudów.

Myślę sobie... to jest właśnie miłość. Trwać, kiedy nic się nie "czuje", kiedy nawet przeciwnie - czuje się jakieś odrzucenie i pustkę. I jakby On był po przeciwnej stronie, a przecież jest po mojej. Nie chce mi się trwać gdy tak jest - tak nijak. Nie mam miłości?

Strasznie mi źle. Jutro wysprzątam całą łazienkę, tak na błysk! Mycie kibla jest dobre na doła.

Było coś jeszcze... ale to tajemnica. Bardzo słodka tajemnica.

Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa z wami wszystkimi!
Pozdrawiam imieninowo....
pax!

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Kolejny post świadczący o sile, z jaką jesteś wierna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, zazdroszczę Ci tej wierności. Ja już mam dość tej pustki, tej ciszy. Nie potrafię być wierna, kiedy Ktoś ma mnie w... gdzieś mnie ma. A przynajmniej takie sprawia wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej wierny jest On. Trwa, nawet w ciszy, nawet gdy Go nie słuchamy, gdy ignorujemy Jego plan na nasze życie. On jest wierny. Pamiętam w modlitwie! pax

      Usuń
  3. Zaufanie nie jest aż takie trudne. Tak myślę, przynajmniej zaufanie Jemu. Trudniej ufać ludziom, niż Bogu. Przynajmniej mi. pax

    OdpowiedzUsuń