To co dobre szybko mija, tak więc i wakacje upłynęły mi bardzo szybko! Ostatni miesiąc moich studenckich wakacji - dosłownie ostatni, bo kolejne wakacje przeżywać będę (jeśli plan się powiedzie) już jako Pani Magister, a nie studentka - to miesiąc odwiedzin, różnych osób, z którymi przez rok akademicki jest mało okazji, aby się spotkać oraz przygotowywania do przeprowadzki do Lublina. Teraz już jestem...